To boli, mamo.
Nie pakuj walizki na moich oczach.
Pozwól mi mysleć, że tym razem przyjechałaś na zawsze,
Że zajmiesz się znowu moim życiem,
Że będziemy miały czas poukładać razem kredki w piórniku
I wytrzeć kurze na najwyższej półce.
Popatrz, twój ulubiony kwiatek więdnie.
Oczyśćmy go z suchych liści,
Wierzę, że jeszcze odżyje
Jak zwykle, gdy się nim zajmowałaś.
I znowu wypuści zielone pąki,
A na wiosnę zakwitnie
Roznosząc zapach,
jak kiedyś.
Copyright ©2019, LiRyczka
Dziś jesteś dorosła i nadal jesteś sierotą. W Twoich myślach, w sposobie podejmowania decyzji, w zblokowanej radości, zniewolonej odwadze. Na szczęście towarzyszy Ci pisanie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Obudziłeś kobiecość Odszukałeś piękno Odnalazłeś myśli Naprawiłeś świat kładąc do snu dziecko robiąc gorącą herbatę wybi...
-
Wasza liryczna siostra zamyka tym tomikiem drzwi przeszłości... spełniając swoje małe-wielkie marzenie. Październik 2019
-
Jesteś tatą Nie gościem, ani przyjacielem Nie duchem Ciałem, które zrodziło nowe istnienie Jesteś tatą Nie jesteś dla mnie prz...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz