piątek, 28 czerwca 2019

Lato

Jak morele
pachnące, soczyste,
nie zawsze dostępne

Jak burza na naszej ulicy
deszcz i wiatr
zapach trawy
świeżo skoszonej
mama w oknie
 
Jak uśmiechnięty ojciec
beztroski, bez koszuli
prawdziwy, choć niedoskonały
tata, który był

Jak drzewa
szumiące
wierzby za oknem
co przysłaniały widok na zły świat
włosami swymi targając na wietrze

Ciepła samotność
tęsknota - ta do zniesienia
wolność poranka
Lato

czwartek, 20 czerwca 2019

Para

Jesteś mój
i byłeś mój nawet
gdy nosiłeś kamienie w kieszeni
gdy pierwszy raz zbijałeś skrzynkę na jabłka
i kiedy uczyłeś się mówić "kocham"

Jestem twoja
i byłam już kiedy
płakałam nad zdartym kolanem
uciekałam rowerem z domu
doświadczałam pierwszego pocałunku

Byliśmy
mężem i żoną
już tam
w raju, do którego wrócimy
bratnie dusze
ty i ja
para

Copyright© 2019,  LiRyczka

Byłeś


Realny
lecz tak bardzo daleki
Codziennie
Zawsze
Dałeś mi życie, a jednak nie chciałeś w nim być
Mówiłeś, patrząc nie na mnie, lecz przeze mnie
Nic o Tobie nie wiedząc
płakałam nad twoim grobem
nad losem człowieka raczej
niż z tęsknoty
A dziś żal mi, że nie szliśmy za rękę
że nie czytaliśmy bajek
nie biegaliśmy razem po plaży
nie skakałam na twoje ramiona
nie mówiłam "tatuś"
żal mi

Copyright© 2019,  LiRyczka

czwartek, 13 czerwca 2019

We własnym świecie

Nie ma ciebie w moich minutach, godzinach, dniach
Znikasz mówiąc "nie" miłości
I choć czynem mnie kochasz
Raz w miesiącu dajesz wszystko
prócz oddania
Nie ma ciebie
Więc gdzie jesteś?