Zielony, czerwony, brąz
Czarny kok
Wymyśla, kreuje, dba
Aby praca miała sens
Ale i styl
Przy nim zawzięcie trwa
A poły płaszcza, aksamitnego
Fruną za nią niczym wczorajszy dzień
Już za drzwiami, ale wciąż na jej twarzy
Szminka dla uśmiechu
Uśmiech dla ludzi
Kobieca moc
Naprawiania, łączenia, kreowania.
Cała ona, nie maska
Piękna zwyczajność w niezwykłej postaci
Copyright© 2019, LiRyczka