wtorek, 21 maja 2019

Kolorowa

Zielony, czerwony, brąz
Czarny kok
Wymyśla, kreuje, dba
Aby praca miała sens
Ale i styl
Przy nim zawzięcie trwa

A poły płaszcza, aksamitnego
Fruną za nią niczym wczorajszy dzień
Już za drzwiami, ale wciąż na jej twarzy

Szminka dla uśmiechu
Uśmiech dla ludzi

Kobieca moc
Naprawiania, łączenia, kreowania.
Cała ona, nie maska
Piękna zwyczajność w niezwykłej postaci


Copyright© 2019,  LiRyczka

poniedziałek, 20 maja 2019

O złości*

Niechciany przyjaciel
Który w oczy piaskiem sypie
W piaskownicy życia...

A one łzami zalane
Obmyte zostają
I więcej dostrzec mogą

Broni tych, co żywią ją obficie
Co w myślach mają
Pragnienie, aby ten, który ją przygonił
Przejrzał

Niech zrozumie moje potrzeby
Niech przepadnie w smutku moim
Niech zaginie i wróci
Odmieniony

O, złości moja!
Przyjacielu
Odpocznij
Skrusz się


*Dla Basi

sobota, 18 maja 2019

Matczyne dary


Głowa, na zawsze mocnym karku
Ręce niezawodne, nie upuszczą szklanki z gorącą herbatą
Nogi takie szybkie
Chcące iść, mimo braku sił
Mimo to, że bez celu

Upodobanie do zmian
Odwaga
Brak lęku do rzeczy nieznanych
Ufność

Serce kochające
Umysł ścisły
Poetycki

Wzruszenia
Pokarm i byt
Woda z cytryną

Wspomnienia
Zapachu hibiskusa
Niedzielnych obiadów
Owoców z kompotu
Deszczu na naszej ulicy
Mleka z tamtych lat

Dałaś mi życie – to więcej niż ktokolwiek inny podarował.

Copyright ©2019, LiRyczka

wtorek, 14 maja 2019

Sen


Biegałam po jej wszechogarniających dłoniach
Tuliłam opuszki palców, siadałam na spracowanych żyłkach zdobiących jej znajome ręce
Całowałam pachnącą mydłem skórę
Podnosiłam się za każdym razem, gdy upadałam
A towarzyszył temu jej cichy, bezpieczny puls.

Dopiero gdy otworzyłam oczy zabrakło mi tych rąk, rozpłynęły się z pierwszym wdechem porannej codzienności

Copyright ©2019, LiRyczka

czwartek, 9 maja 2019

Lęk


Boję się brać
Dary życia, ludzi, dnia codziennego
Nieporadna w swych małych radościach
Kochająca życie niezachłannie
Z lękiem, że to co mam uleci gdzieś tak nagle

Nie ma kogo winić.

A jednak
Żałuję
Że nie nauczyłeś mnie oddychać pełną piersią
Że nie pokazałaś mi jaka jestem piękna
Że drzwi były zamknięte
Przed moją dziecięcą ciekawością

Copyright ©2019, LiRyczka