Jak morele
pachnące, soczyste,
nie zawsze dostępne
Jak burza na naszej ulicy
deszcz i wiatr
zapach trawy
świeżo skoszonej
mama w oknie
Jak uśmiechnięty ojciec
beztroski, bez koszuli
prawdziwy, choć niedoskonały
tata, który był
Jak drzewa
szumiące
wierzby za oknem
co przysłaniały widok na zły świat
włosami swymi targając na wietrze
Ciepła samotność
tęsknota - ta do zniesienia
wolność poranka
Lato
Dziś jesteś dorosła i nadal jesteś sierotą. W Twoich myślach, w sposobie podejmowania decyzji, w zblokowanej radości, zniewolonej odwadze. Na szczęście towarzyszy Ci pisanie...
piątek, 28 czerwca 2019
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Kochany mój Twoja nieobecność jest zimnym świtem Winem bez nuty Niedosytem miłości Gdy palce wplecione w samotne prześcieradło szukając...
-
Za wierszem Między słowami Mijamy się Skradamy do siebie Do wspólnych objęć nam daleko Za blisko by tęsknić I zbyt bolesne są wspomni...
-
Obudziłeś kobiecość Odszukałeś piękno Odnalazłeś myśli Naprawiłeś świat kładąc do snu dziecko robiąc gorącą herbatę wybi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz